Zamach w Krakowie
Pół roku po wykonaniu wyroku na Franzu Kutscherze do Krakowa przyjeżdżają z Warszawy żołnierze oddziału dyspozycyjnego AK "Parasol". Chodzi o głowę Obergruppenfuhrera SS Wilhelma Koppego, wyższego dowódcy SS i policji w Generalnym Gubernatorstwie.
Przed godziną 9 na ulicy Powiśle w wjazdu na plac Kossaka akowcy ostrzelali mercedesa Koppego, próbując jednocześnie zablokować jego auto swoimi samochodami. Mimo ostrzału mercedes zdołał wyminąć blokadę, zginęło kilku Niemców, jednak ranny Koppe przeżył. Akowcy mieli jednego rannego, ale w drodze powrotnej w starciu we wsi Udórz, gdzie Niemcy namierzyli żołnierzy "Parasola", pięciu z nich zginęło, a czterech odniosło rany.
Na zdjęciu uroczystości NSDAP na pl. Szczepańskim w Krakowie z okazji rocznicy dojścia Adolfa Hitlera do władzy. Przemawia Kurt von Burgsdorff. Drugi od prawej - Wilhelm Koppe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz